Pierwszy mój post w takim stylu. Pewnie ulubieńcy nie będą się pojawiać co miesiąc, bo nie zużywam dużej ilości kosmetyków. Moja pielęgnacja zarówno w przypadku włosów jak i twarzy jest skromna. Nie określam siebie kosmetyczną minimalistką, bo to ile produktów potrzebuję wyniknęło samo z siebie, a nie z minimalistycznych pobudek, bo takowych nie mam.
1. Ziaja. Tonik ogórkowy. 200 ml
Jest ze mną od dwóch lub trzech miesięcy. Zwykle używam go tak, że nasączam nim płatki i kładę na twarz na kilka minut, a później przecieram nimi twarz. Moja sucha skóra jest wtedy ukojona, napięta i sprężysta. Cena:6-7 zł
2. Delia cosmetics. Fioletowa i srebrna płukanka do włosów. 200 ml
Zdecydowanie ochładzają kolor włosów, nie odnotowałam przesuszenia czy puszenia. Spełniają swoje zadanie. Cena: 6-7zł
3. Mieszanka olejów :rycynowego i ze słodkich migdałów.
Olej ze słodkich migdałów rozrzedza rycynowy, przez co nakładanie i zmywanie nie sprawia problemów. Włosy są odżywione, wygładzone, sprężyste. Cena : rycynowy ok. 3-5 zł, ze słodkich migdałów ok. 12 zł.
4. Lokówka stożkowa Remington ci95
Wkrótce będzie o niej osobna recenzja.
To są te produkty, które mam i lubię. Oczywiście mam jeszcze inne produkty których używam - takie, które kupiłam pierwszy i ostatni raz i muszę je zużyć oraz takie, które są w porządku, ale nie zachwyciły mnie jakoś szczególnie- chociażby odżywka Syoss Keratin Hair Perfection. Przeczytałam na którymś z obserwowanych blogów, że można dodać do niej niewielką ilość jakiegoś oleju i wtedy powinno być lepiej. :) Spróbuję dodać oleju z migdałów i dam wam znać.
01-03-2015 - włosy mierzą 56,5. w 2 tyg - 1,5 cm :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz